Oh Malik ty tancerzu ;3

wtorek, 8 stycznia 2013

Oh Malik ty tancerzu cz5.

- Zaśpiewaj mi coś i zagraj !  - poprosił.Wzięłam gitarę no i pierwsze co przyszło mi na myśl to LT. Więc zaczęłam grać, a potem śpiewać, a on do mnie dołączył.
- Pięknie grasz i śpiewasz .. i to wgl było takie ... Niesamowite !
- Dzięki -  trochę się zarumieniłam .. Czemu ?  Sama nie wiem.
- Dobra dawaj mi tego laptopa  i robimy twitcama !
Podałam mu lapka. On usiadł na ziemi oparty o ramę mojego łóżka, a ja siedziałam pomiędzy jego nogami wtulona w niego.Tak jakoś wyszło.. No po prostu.. Ludzie co chwilę pytali coś w stylu 'KIM JEST TA DZIEWCZYNA ?"  Na co Zayn odpowiadał :
- Przyjaciółka. - i całował mnie długo w usta. .. Nie mogłam mu sie oprzeć .. Nie dawałam rady. Zwariowałam chyba ... To chyba wkurwiało ludzi nieźle. Ale o to mu chodziło .  
Malik wpadł na pomysł jak urozmaicić tego twitcama. Postanowił, że zrobimy sobie beki z Horana.. Zadzwoniliśmy do niego z mojego telefonu no bo nie zna mojego numeru co nie ?
- Niall kochanie... - powiedziałam słodkim głosem.
- Cześć Zayn i jego ładna przyjaciółko. Fajny livestream a no i dzięki za numer ślicznotki. Na pewno z niego skorzystam- powiedział. Szkoda, że mieliśmy na głośnik ...
- Cholera. Niall pedofilu ! Zawsze musisz siedzieć na tt i coś wpierdalać ?
- Też cię kocham!  - powiedział farbowany blondyn i się rozłączył.
Szczerze już nam się nudził ten cały twitcam. Malik położył mi rękę na udzie . Nie reagowałam dopóki drugą ręką, którą niezauważenie wsunął pod koszulkę nie rozpiął mi stanika. Głupi zbok ! Poszedł za daleko ! Więcej tak ze mną nie zadrze ! Zna mnie tylko 2 dni ...
- Dobra koniec twitcama bo mam ochotę zabić tego zboka ! - powiedziałam wstając gwałtownie z podłogi
- A ja mam ochotę porobić z tobą coś fajnego - mówił przegryzając wargę i mierząc mnie wzrokiem od góry do dołu.
- Spierniczaj ! - wyłączyłam laptopa.. Właśnie kilkanaście tysięcy ludzi zostało odłączonych od widoku Zayna Malika z tajemniczą dziewczyną.
- Teraz rozwścieczyłeś miliony fanek na całym świecie ! I MNIE TEŻ !  - krzynęłam zła jak nie wiem co . Za daleko to poszłam. Poddałam się ..
- Warto było.. Ty tak słodko się złościsz..
- Teraz mi ten stanik zapnij !
- Nie umiem.. - powiedział z bezczelnym uśmiechem.
- Ciota ! Muszę iść do łazienki teraz.
- To go nie zapinaj. - uśmiechnął się jeszcze szerzej.
- Pedofil ! - krzyknęłam już z łazienki.

- To teraz idziemy do mnie  ?  - zapytał przez drzwi po długiej chwili ciszy.
- Dobra... ale odsuń się od drzwi zboku bo się ciebie boje !  - powiedziałam .
- To dobrze. - i już otworzył drzwi, ale ja zdążyłam się ubrać.

- Już 18 ? Cholera napiszę rodzicom kartę.. ale i tak jej nie przeczytają bo nie będzie ich obchodzić gdzie jestem..- powiedziałam
- Napiszesz, że jesteś u mnie  ?- zapytał chyba z ciekawości..
- Haha. Powaliło .? Ja jestem u koleżanki.
Zostawiłam karteczkę i poszliśmy. Malik mieszkał 4 ulice dalej. Gdy szliśmy tak sobie .. ludzie się na nas patrzeli. Zayn złapał mnie za rękę. Próbowałam się wyrwać, ale mi nie pozwolił trzymając mnie bardzo mocno.
- Po co ci basen, skoro nie umiesz pływać ?  - zapytałam no bo po co mu  ?
- Nie wiem.. żebym się nauczył. A ty umiesz pływać?
- Nie .. i nawet o tym nie myśl ! Nie dam się wrzucić !
- Czytasz w myślach  ?   - zapytał .
- Tak.
Weszliśmy do domu. Był taki normalny . Żadnych super luksusów.
- Chcesz piwa ? A nie.. czekaj . Ile ty masz lat ? Dziwne,że nie pytałem.
- 13 - odpowiedziałam
- A tak serio  ?
- 13.
- śmieszne.
- No 17. - powiedziałam.
- To ci nie dam ! Dobra sam też nie piję.. Oglądamy jakiś horror ? - zapytał. Przyznam nie za bardzo lubię horrory bo potem zawsze się boję.
- Yep !  - zgodziłam się.
Zayn chyba wybrał najstraszniejszy z możliwych, Strasznie się bałam. Co chwilę krzyczałam i wtulałam się w Malika. On to wykorzystywał.. Sprytna świnia. Całował mnie w szyje lub szeptał namiętnie do ucha ' nie bój się'. Po filmie na dworzu było już ciemno było grubo po 22 .
- Boję się wracać do domu.. - przyznałam.
- Odprowadzę cię jak chcesz..
- Z tobą boję się jeszcze bardziej !
- To śpisz dzisiaj u mnie . - stwierdził.
- Dzięki. - powiedziałam z ulgą. Na serio się bałam .
- Ale ostrzegam. U mnie śpi się nago - powiedział. No chyba nie. Powaliło ?
- Do końca zwariowałeś?
- Na twoim punkcie. - powiedział i wziął mnie na ręcę. Przewiesił przez ramię. Zaniósł mnie do swojej sypiali. Z garderoby wyjął jakiś T-shirt i dał mi go.
- Przebież się - powiedział, a ja poszłam do łazienki. Zayn w tym czasie przygotował łóżko A gdy wróciłam zapytałam czy mogę się już położyć.
- Możesz.. Ale ja śpię nago- odpowiedział.
- Co  ?  O nie ! NIE NIE NIE !
- Jak to NIE   ? To mój dom .
- Proszę !!
- No dobra, ale tylko w bokserkach.
- ooo... to mi pasuje..  - o jezu . Czy ja to powiedziałam na głos  ?  Chyba tak. Jezu a jednak się w nim zakochałam. Nie wierzę. A tak się broniłam. Ale jest taki słodki, miły.. opiekuńczy.  OMG. Zdjął spodnie, koszulkę. Kładzie się koło mnie. Moje serce wariuje. Jeju co ja robię. Nie wytrzymam. Odwróciłam się od niego plecami. Tak lepiej.
- Ej .. Co ty robisz?  Szybko się tu do mnie przytulać !  - powiedział Zayn przejeżdżając mi ręką po karku.
- Haha. Co  ? - zapytałam.
- Musimy porozmawiać jeszcze ..  - powiedział z iskierką w oku.
_______________________________________________________________________________

Mała zapowiedź następnej części :
- dziwne rozmowy.
- próba tańca.
- ale cioty!  ( łamagi w studiu)
- Larry ?!
- ' Zaśpiewasz ?'
No i jak podobało się ? Jak jesteś to błagam zostaw komentarz ! BŁAGAM *_* I standardowo kilka pytanek.
1. Endżi jednak się zakochała. Dobrze czy źle?
2. Horan , Horan. Co takiego się wydarzy po tym twitcamie?
3. Który z chłopców nie polubi Angeli  ?
KOMENTARZE PROSZĘ ! *_*

3 komentarze:

  1. Booskie <3
    1.)DOBRZE !
    2.)Nie mam pojęcia
    3.)Hazzy albo Lou *.*
    Kiedy next ?

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaa....I znowu Heart Attack...
    1.Świetnie
    2.Nie wiem, ale będzie się działo
    3.Liam.
    NEXT PLEASE!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne *.* Czekam na next ; *
    1.Idealnie
    2.Haha pewnie Horan cos odwali :D
    3.Wydaje mi sie ze Lou albo Hazza :S

    OdpowiedzUsuń