Oh Malik ty tancerzu ;3

piątek, 4 stycznia 2013

Oh Malik ty tancerzu cz 3 .

Tam czekał już na mnie Zayn.
- Hej mała - przywitał mnie i przytulił.
- Ej tylko  nie MAŁA !
- Ładnie się wkurzasz, mała.
Teraz mnie wkurzył. Walnęłam bo z pięści w ramie.
- Ej, ej, ej !  Spokojnie mała. To bolało- powiedział.
- Bo miało !
- Ej ty ! Bo jak się zaraz zaczniemy droczyć to .. - na jego twarzy malował się plan.
- To co  ?  Hmm ?   - zapytałam, a on uśmiechnął się bezczelnie i powiedział:
- Zacznę cię gilgotać ..
 - Jak mnie złapiesz cwaniaku ! -  i zaczęłam uciekać.. Krótko się znamy ale świetnie mi się z nim rozmawia no i tańczy.. Dość długo nie mógł mnie złapać ale wreszcie udało mu się dorwać mnie w kącie.. Złapał mnie za nadgarstki i przytwierdził do lustra. Spojrzał na moją wesołą minę. Nie wiem czemu ale pomimo myśli, że mnie złapał nadal nie schodził mi banan z twarzy.
- Zaraz nie będzie ci ta do śmiechu.. ! MAŁA !  -  no i  zaczął mnie łaskotać. Najpierw delikatnie, ale jak zauważył, że za bardzo mnie to nie rusza postanowił bardziej się postarać.   Po chwili ze śmiechu osunęłam się na ziemię, a on znów usiadł na mnie tak jak wczoraj i dalej mnie łaskotał. Zaczynał mnie boleć brzuch od śmiechu i już chyba za długo udawałam twardą.
- Ej stop !  - rozkazałam.
- No chyba nie .. - i zaczął łaskotać mnie jeszcze bardziej.
- Ej no stop !  -  mówiłam przez śmiech już powoli nie wyrabiając.
- Może jak dasz mi buziaka.. - i znów na jego twarzy pojawił się ten bezczelny uśmieszek.
- Hahah . Chyba w dupe .. haha .
- Okej . - powiedział i trochę się uspokoił, ale nadal siedział na mnie okrakiem
- Sarkazm człowieku!
- No to w usta.
- Haha .. No dobra tylko zejdź już ze mnie proszę !  - zrobiłam smutną minę która chyba na niego zadziałała bo zszedł i pomógł mi wstać. Szybko dałam mu przelotnego buziaka w usta.
-Tylko tyle  ?  - zapytał. A na co on liczył. ? Znam go tylko 2 dni. Co prawda jest bardzo miły, zabawny i świetnie nam się rozmawia.. Ale . No  w sumie nie wiem .
- Ha  a na co ty liczyłeś  ?  - zapytał choć tak na serio nie chciałam wiedzieć.
- No na...
-Dobra . - przerwałam mu-  Co tańczymy na rozgrzewkę ?  Umiesz modern ?
- Umiem.- odpowiedział ze smutkiem na twarzy
- Świetnie. No to w parze.  - zarządziłam. Włączyłam muzykę. Tańczył bardzo lekko i dobrze partnerował. Wszystko było dobrze dopóki Zayn nie chciał mnie podnieść. Wyrwałam mu się.
- NO EJ !  -  krzyknął.
- Ciężka jestem ..
- Kłamiesz ! Taka chuda , zgrabna, długie ładne nogi, piękna , smukła , idealna ! I ciężka  ? Na pewno nie !  -  czym ja sobie zasłużyłam na takie komplementy. No przesadził z nimi ... Ale wybaczę mu . Znów się na coś uparł i wiem , że nie odpuści. Po jego głupim uśmieszku wyczytałam , że znów będzie mnie gonił więc zaczęłam uciekać. Tym razem złapał mnie szybciej niż wtedy i w tym samym kącie sali. Wziął mnie delikatnie na ręce.
- No widzisz ! Mówiłem że jesteś leciutka !
- Dobra, dobra , Ale postaw mnie już. - wybłagałam. Tak samo delikatnie jak mnie podniósł tak  położył mnie na ziemi.
- Dobra.. ten taniec nam nie wyszedł .. Bo ktoś się uparł !  Modern spróbujemy później a teraz układ .. - powiedziałam. - Mam kilka nowych kroków.
- Oks.
Ćwiczyliśmy ten układ już dość długo i byliśmy zmęczeni więc usiedliśmy na chwilkę by odpocząć.
- O wiele bardziej wolę improwizację - stwiedził Malik.
- Ja też ..  - przyznałam .
- A ty nie jesteś z Anglii nie  ? Bo masz trochę inny akcent. - zapytał.
- Jestem Polką.
- Wiedziałem ! Tylko Polki są takie ładne.
- Byłeś w Polsce ? - zapytałam ze zdziwieniem.
- Nie.. Ale wszyscy ta mówią. - powiedział, a na jego twarzy pojawiły się rumieńce.
- Głupek. - stwierdziłam.
- A umiesz powiedzieć coś po polsku ? Powiedz coś !  - poprosił robiąc minę szczeniaczka.
- No dobra... poczekaj. - musiałam się zastanowić co mogłabym mu powiedzieć. Zeszło mi to nawet długo. -  Kocham cię Zayn. - nie wiem , na serio nie wiem czemu mu powiedziałam że go kocham . Chyba mi odwaliło Może nie wiedziałam co powiedzieć  ?Coś jest ze mną chyba nie tak. Ale te jego oczy i ten jego uśmiech.. Ja .. ja chyba .. O nie nie !  
- Co powiedziałaś ? -  Zapytał i wyrwał mnie z rozmyślań.
 - yy. że jesteś fajny . - skłamałam.- idziemy dalej tańczyć.
Gdy skończyliśmy już z choreografią spróbowaliśmy jeszcze raz zatańczyć modern. Zatańczyliśmy idealnie. W ostatnich dźwiękach piosenki Zayn przyciągnął mnie delikatnie ( jak zawsze) do siebie. Nasze twarze i ciała były blisko. Zbyt blisko. Patrzeliśmy sobie głęboko w oczy .. Nie mogłam się im oprzeć. Nasze twarze się do siebie zbliżały powoli, Nasze usta wreszcie się spotkały i najpierw delikatnie muskały się , a potem dołączył język. Wbrew własnej woli oderwałam się od warg Malika.
- O to mi chodziło wcześniej..  -   powiedział.
- Głuupi jesteś ! - powiedziałam i poszłam wyłączyć muzykę.
- To ty jesteś głupia bo nie widzisz, że się w tobie zakochałem !  - powiedział z rumieńcem na twarzy.
Przewróciłam się...


_____________________________________________________________________________

No to tak . Teraz troszeczkę bardziej się rozkręciło. Mam nadzieję, że tym co czytają się spodobało. I proszę o komentarz a w nim.
 1) czy się podobało.i co ew mogę zmienić.
2) Jak myślisz co dalej się wydarzy ?
3) Czy Endżi też kocha Zayna ?
Zapraszam do komentowania  . ;))

4 komentarze:

  1. Nic nie zmieniaj! To jest idealne! Świetny rozdział i nie mogę sie doczekać następnego1 :D

    OdpowiedzUsuń
  2. JEZU CUDOWNE !!!*,*
    nie zmieniaj nic.
    podobało się i to straaasznie ! ♥
    nie wiem co się dalej wydarzy nie myślę o tym, bo chcę mieć niespodziankę !
    Pewnie,że go kocha !
    dalejdalejdalej i to szybko ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic nie zmieniaj. Jak jest tak niech będzie dalej.
    Jaa szybko pisz następny bo ja też lubię a nawet kocham tańczyk wkładam w to całe serducho.
    Kiedy następny ???

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne .!`
    nic nie zmieniaj dziewczyno .!`
    Zajebiste ... pisz dalej ;)

    OdpowiedzUsuń